Co zrobić, żeby psychoterapia przyniosła skutki?

Każdy, kto decyduje się rozpocząć psychoterapię w gabinecie psychologa liczy na pozytywny wynik tego procesu. Niestety zdarza się również tak, że pacjent nie odczuwa poprawy po kilku sesjach, a nawet po zakończeniu całego cyklu spotkań. Co robić w takim przypadku? Jaka może być przyczyna braku efektów terapii?

Czy czas trwania terapii ma wpływ na jej efekty?

Poszukując przyczyny takiego stanu rzeczy warto na początku przyjrzeć się liczbie spotkań. W przypadku, gdy koniec terapii wynika z decyzji pacjenta, który uważa, że nie osiągnie już żadnych satysfakcjonujących efektów, z kolei psychoterapeuta jest całkowicie odmiennego zdania, to możemy przypuszczać, że terapia została skończona zbyt wcześnie.

Okazuje się, bowiem, że takie uczucie braku efektów i stagnacji może być złudne, a przetrwanie tej chwili może doprowadzić pacjenta do satysfakcjonujących efektów. Niektórym pacjentom zależy również na szybkim efekcie współpracy z psychoterapeutą, należy jednak pamiętać, że terapia krótkoterminowa trwa z reguły 10-12 spotkań, a i to nie zawsze wystarczy.

Jak ważna jest motywacja do zmiany?

Kolejnym aspektem, któremu warto się przyjrzeć jest nasza motywacja w momencie rozpoczęcia terapii oraz jej ewolucja następująca z upływem kolejnych spotkań. Warto przyjrzeć się również temu, czy decyzja o rozpoczęciu leczenia była nasza, czy może zostaliśmy do tego nakłonieni. W końcu to chęć do zmiany swojego życia i myślenia jest kluczem do sukcesu terapeutycznego.

Niestety nie każdy pacjent jest tak naprawdę gotowy do zmiany, a pójście na terapię okazuje się jedynie pozorną próbą działania. W wielu przypadkach po prostu boimy się zmian i właśnie, w wyniku tego strachu nie chcemy stawić czoła swoim lękom. Dodatkowo wiele osób zaczyna tracić poczucie bezpieczeństwa wraz z rezygnacją z utartych schematów i mechanizmów, nawet gdy są one dla nich szkodliwe. Wszystko to blokuje osiągniecie sukcesu w terapii.

Niezwykle istotne jest również zaangażowanie się w cały proces terapeutyczny i nieunikanie dzielenia się swoimi przemyśleniami. Zdaniem psychoterapeutów:

„Podstawową zasadą jest dzielnie się swoimi myślami, przeżyciami, uczuciami i skojarzeniami. Nawet, jeśli wydają się nam one banalne lub niezwiązane z tematem rozmowy. Pomagają jednak zaobserwować jak działa nasz umysł i jakimi schematami się posługujemy.”

Źródło: https://psychoterapia-polna.warszawa.pl/oferta-pomocy-psychologicznej/

Czy brak efektów to zawsze wina pacjenta?

Nie zawsze brak efektów terapii związany jest z nieprawidłowym podejściem pacjenta. Zdarza się również tak, że to psychoterapeuta, którego wybierzemy nie ma odpowiedniego przygotowania oraz doświadczenia niezbędnego do udzielenia nam pomocy. Warto pamiętać, że jeśli wybieramy psychoterapeutę, który jest w trakcie zdobywania uprawnień musi on pracować pod nadzorem tzw. superwizora, czyli bardziej doświadczonego kolegi, który udziela mu wsparcia.

Innym powodem braku efektów może być źle dobrana metoda pracy. Jedna grupa pacjentów nie czuje się dobrze w terapii polegającej na wracaniu do przeszłości (nurt psychodynamiczny), a inna nie będzie chciała zabierać do domu materiałów i zadań przygotowanych przez terapeutę (nurt poznawczo-behawioralny). W każdym przypadku dobór metod pracy powinien być dogłębnie przemyślany i dopasowany do osobistych preferencji pacjenta oraz problemu, z którym się zmaga.

Co zrobić w przypadku poczucia braku efektów?

Najlepszym rozwiązaniem będzie szczera rozmowa z psychoterapeutą o swoich odczuciach, emocjach i wątpliwościach. Otwierając się i omawiając ten problem ze specjalistą łatwiej znajdziemy powód i sposób przepracowania sytuacji. W niektórych przypadkach pomocna może okazać się zmiana terapeuty. W żadnym wypadku nie należy całkowicie rezygnować z terapii.